Radioterapia jest integralną częścią kompleksowej terapii onkologicznej. Celem współczesnej terapii onkologicznej jest zapewnienie pacjentom maksymalnej szansy na wyleczenie przy jednoczesnym zminimalizowaniu skutków ubocznych związanych z leczeniem.
Istotą radioterapii protonowej jest wiązka protonów. Składa się ona z protonów pochodzących z wodoru – są to jądra atomów wodoru. Protony są przyspieszane do około połowy prędkości światła w specjalnym urządzeniu, cyklotronie. Daje im to energię do niszczenia nowotworów. Następnie za pomocą mocnego pola magnetycznego zostają zebrane w bardzo wąską wiązkę i z dużą precyzją nakierowane na nowotwór.
W PTC do nakierowania na nowotwór stosujemy metodę zwaną Pencil Beam Scanning (PBS) tzw. skanowania wiązką ołówkową i jesteśmy jednym ze światowych liderów w tej dziedzinie. Metoda ta polega na tym, że cienka (ołówkowa) wiązka zostaje nakierowana na konkretny punkt obszaru docelowego (nowotworu) za pomocą pola magnetycznego. Jeśli mielibyśmy porównać tę metodę do konkretnej sytuacji, wyobraź sobie swoją koncentrację i staranność, gdy otrzymujesz zadanie na przykład pokolorowania koła na papierze kredką. Z pewnością starałbyś się nie wyjechać poza linię. Tak właśnie działa nasza metoda PBS.
Wykorzystując protony, jesteśmy w stanie chronić zdrowe tkanki przed niepożądanym promieniowaniem, tym samym znacznie zmniejszając ryzyko powikłań i zachowując jakość życia pacjenta w trakcie i po leczeniu.
Terapia protonowa to bardzo skuteczna, precyzyjna i łagodna metoda leczenia raka o minimalnych skutkach ubocznych. Precyzyjnie wycelowana bezpośrednio w nowotwór wiązka protonowa znacząco obniża ryzyko wystąpienia efektów niepożądanych. Dzięki temu terapia protonowa daje szansę na dobrej jakości życie również po leczeniu nowotworu.
Obecnie do napromieniania wykorzystuje się radioterapię fotonową lub protonową. Różnica polega na właściwościach fizycznych różnych rodzajów promieniowania, a tym samym różnym zachowaniu w tkankach. Celem współczesnej terapii onkologicznej jest zapewnienie pacjentom maksymalnej szansy na wyleczenie przy jednoczesnym zminimalizowaniu skutków ubocznych związanych z leczeniem. Cel ten jest obecnie osiągany w maksymalnym stopniu dzięki terapii protonowej.
Promieniowanie fotonowe (lub promieniowanie hamowania X), którego źródłem są akceleratory liniowe, przechodzi przez ciało, oddając większość swojej energii na jego powierzchni, kontynuując przenosi większość swojej energii również za guz.
Protony mają właściwość fizyczną pod nazwą pik Bragga. W rezultacie protony przenoszą bardzo niewielką część dawki promieniowania na powierzchni ciała, a intensywność transferu wzrasta w głąb, osiągając szczyt w obszarze docelowym (zwanym pikiem Bragga), który jest zawsze dokładnie określony, a poza nim transfer energii już nie występuje.
W związku z tym podczas stosowania protonów napromieniana jest mniejsza objętość zdrowej tkanki, a ryzyko niepożądanych skutków związanych z promieniowaniem jest znacznie mniejsze.
Sprzęt zainstalowany w pomieszczeniach podziemnych Centrum Terapii Protonowej budzi podziw. Niewielu pacjentów zdaje sobie sprawę ze złożoności tego systemu. Protony czyli cząstki elementarne jądra atomu wodoru z dodatnim ładunkiem elektrycznym są przyspieszane w cyklotronie do prędkości bliskiej połowie prędkości światła. Uzyskują dzięki temu energię, pozwalającą niszczyć nowotwory nawet do głębokości 30 centymetrów. Następnie za pomocą mocnego pola magnetycznego zostają zebrane w bardzo wąską wiązkę i nakierowane z dużą precyzją na nowotwór. Po spowolnieniu w tkance nowotworowej uwalniana jest energia, następuje jonizacja i uszkodzenie DNA dotkniętej komórki. Jeśli to uszkodzenie jest wielokrotne, komórka nowotworowa przestaje się dzielić lub umiera.
Skanowanie ołówkowe lub skanowanie wiązką ołówkową (PBS) odnosi się do precyzyjnego rozmieszczenia dawki wiązki protonów. W tej metodzie napromieniania cienka (ołówkowa) wiązka jest kierowana na konkretny punkt obszaru docelowego za pomocą pola magnetycznego. Dzięki wysoce precyzyjnej kontroli zmian tego pola magnetycznego uzyskuje się stopniowe napromienianie całego obszaru docelowego (ogniska nowotworowego).
Jeśli mielibyśmy porównać PBS do konkretnej sytuacji, wyobraźmy sobie naszą koncentrację i ostrożność, gdy otrzymujemy zadanie pokolorowania kredką na papierze jakiegoś obiektu, na przykład koła. Każdy będzie się bardzo starać, by nie wyjechać za linię. Tak właśnie działa PBS. W przypadku tej metody istnieje stuprocentowa pewność, że „pokolorowane” zostanie tylko to, co trzeba. Dzięki tej precyzji otaczające zdrowe tkanki i narządy nie są niepotrzebnie napromieniane.
Na podstawie badania wstępnego nasz lekarz zadecyduje, czy terapia protonowa jest dla Ciebie odpowiednia. Twój osobisty koordynator zaplanuje wszystkie niezbędne badania (w szczególności tak zwane badanie TK planujące) wymagane do rozpoczęcia leczenia, a także zajmie się niezbędnymi formalnościami.
Jednak kluczem do powodzenia leczenia jest jego precyzyjne zaplanowanie. Dlatego też zespół lekarzy i fizyków klinicznych przygotuje dla każdego pacjenta indywidualny plan napromieniania, zgodnie z którym przeprowadzona zostanie terapia protonowa. Plan napromieniania określa, z jakich kierunków i z jaką intensywnością wiązka protonów będzie napromieniowywać guz.
Pacjent będzie poddawany radioterapii w określonych dniach i godzinach, które zostaną zarezerwowane wyłącznie dla niego. Samo napromienianie trwa kilka minut.
Podajemy te informacje na prośbę naszych pacjentów, którzy zostali błędnie poinformowani. O protonoterapii, nawet po 12 latach jej pełnej dostępności dla czeskich pacjentów, nadal toczy się wiele dyskusji, a nasi pacjenci niestety wciąż słyszą lub czytają nieprawdziwe informacje. Dlatego chcielibyśmy wyjaśnić te nieprawdy, z którymi najczęściej się spotykamy.
Staramy się regularnie publikować wyniki terapii protonowej w czasopismach, które są całkowicie dostępne w internecie lub w specjalistycznych wyszukiwarkach naukowych. Wyniki są generalnie bardzo dobre, a jeśli chodzi o skuteczność leczenia, mamy świetne rezultaty nie tylko w leczeniu nowotworów prostaty, ale także u pacjentów z nowotworami głowy i szyi czy z chłoniakami złośliwymi. Zdecydowaną różnicę pomiędzy leczeniem radioterapeutycznym a chirurgicznym widać szczególnie w przypadku raka prostaty. W tej diagnozie widzimy lepsze wyniki leczenia protonami, jeśli chodzi o działania niepożądane oraz długość życia po terapii. U operowanych pacjentów znacznie częściej występuje tzw. toksyczność leczenia, związana z nietrzymaniem moczu lub impotencją. Różnica jest również bardzo zauważalna w perspektywie pięcioletniego okresu, w którym ocenia się, czy choroba nawraca, czy nie. Często napromieniamy także pacjentów, u których doszło do nawrotu choroby po operacji.
Tak, nasze wyniki są naprawdę bardzo dobre, porównywalne z liderami światowymi w dziedzinie terapii protonowej. Dzięki naszym wynikom należymy do 5 najlepszych ośrodków na świecie. Wszystkie nasze dane są przetwarzane przez niezależną firmę posiadającą certyfikaty na badania w dziedzinie opieki zdrowotnej, co gwarantuje ich autentyczność i prawdziwość. Zapytaliście swoich lekarzy prowadzących, jakie wyniki mają w leczeniu waszej diagnozy metodą, którą wam proponują? Chętnie je wam pokażemy.
Terapia protonowa jest prawnie refundowana przez ubezpieczenia zdrowotne, a więc jest dostępna dla wszystkich obywateli Republiki Czeskiej. Mamy zawarte długoterminowe umowy ze wszystkimi czeskimi ubezpieczycielami zdrowotnymi.
Rozrusznik serca, czyli pacemaker lub ICD, to wrażliwe urządzenie elektroniczne, które jest generalnie uszkadzane przez wszelkie promieniowanie. W przypadku protonoterapii powstają wtórne cząstki wysokoenergetyczne, które niosą zwiększone ryzyko uszkodzenia elektroniki, co może prowadzić do późniejszej awarii funkcji rozrusznika. Badanie CT ma kluczowe znaczenie dla planowania radioterapii. Materiały metalowe (implanty, wypełnienia stomatologiczne itp.) tworzą w obrazie CT tzw. artefakty (na CT pojawiają się struktury, które nie występują w ciele). Mogą one wpływać na obliczenie dawki w danym obszarze, co może prowadzić do nieścisłości w dawce napromieniowania. W Centrum Protonowym staramy się eliminować wszelkie ryzyka, dlatego nie leczymy pacjentów z implantami w obszarze napromieniania. Oczywiście metal w okolicy miednicy nie przeszkadza, jeśli napromieniamy nowotwory np. w obszarze głowy i szyi.
Nawet podczas leczenia możesz być wciąż ze swoimi bliskimi. Nie musisz leżeć w szpitalu, możesz pracować, a czas napromieniania dostosujemy do twoich potrzeb.
Nowotwory, które szybko zmieniają pozycję lub kształt w czasie, uważane są za nieodpowiednie do terapii protonowej. Dotyczy to nowotworów oka, krtani, gardła, strun głosowych, nowotworów skóry (np. czerniak), żołądka, jelita cienkiego i grubego, pęcherza moczowego, jąder oraz uogólnionych chorób z licznymi przerzutami.
W celu oceny ogólnego efektu terapii protonowej przeprowadza się tzw. badania kliniczne. Prowadzone są one według wcześniej ustalonego schematu na wybranej grupie pacjentów i pomagają ustalić, czy metoda leczenia jest bezpieczna i skuteczna. Na dzień 24 maja 2024 roku w międzynarodowym rejestrze badań klinicznych ClinicalTrials.gov zarejestrowano 157 zamkniętych badań przy wpisaniu słów kluczowych “rak” i “radioterapia protonowa”. Rejestr notuje 191 otwartych badań rekrutujących pacjentów na ten sam dzień. Te liczby nie są małe. Możemy więc powiedzieć, że radioterapia protonowa nie jest leczeniem eksperymentalnym i jest wystarczająco przetestowana. Zwiększająca się liczba prowadzonych badań świadczy wręcz o tym, że jest to metoda perspektywiczna, którą będzie można w przyszłości leczyć coraz szersze spektrum nowotworów.
Przy zastosowaniu najnowocześniejszych technik radioterapii protonowej skóra jest zaznaczana jako tzw. narząd ryzyka, który należy chronić. Dawka na skórę jest dokładnie określona zgodnie z wymaganiami lekarza i fizyka klinicznego i jest zwiększana tylko u pacjentek z zaawansowanym nowotworem, który na początku leczenia przerastał do skóry. Reakcje skórne (tzw. zapalenie skóry wywołane promieniowaniem), które pojawiają się podczas leczenia, są takie same lub nawet łagodniejsze niż przy klasycznym napromienianiu i znikają w ciągu 2–3 tygodni po zakończeniu radioterapii. Obecnie mamy setki wyleczonych kobiet z rakiem piersi. Zdecydowaną większość pacjentek nadal obserwujemy. Zarządzanie leczeniem zapalenia skóry wywołanego promieniowaniem i jego rozwój mamy udokumentowane u każdej z tych pacjentek, także za pomocą zdjęć. Jednak u żadnej z pacjentek, z którymi mamy kontakt, nie spotkaliśmy się z rozległym lub głębokim uszkodzeniem tkanek. Informacje, że radioterapia protonowa powoduje oparzenia skóry, blizny i uniemożliwia rekonstrukcję piersi, są więc absolutnie nieprawdziwe.
Główny fizyk PTC: Jeśli na drodze wiązki znajduje się płyn, powietrze, kości lub inny materiał lub ich kombinacja, fakt ten jest uwzględniany w obliczeniach i nie wpływa to na dokładność napromieniania. Jeśli pacjent ma w ciele np. metalowy implant, wiązka protonowa nie jest przez niego kierowana. Z tego wynika, że rozkład dawki zawsze odpowiada odpowiedniej sytuacji anatomicznej, która jest uwzględniona w obliczeniach.
Promieniowanie fotonowe przechodzi przez ciało i oddaje znaczną część energii za nowotworem. W rezultacie napromieniane są nie tylko nowotwory, ale także zdrowe tkanki i narządy przed i za nowotworem. Może to prowadzić do wielu problemów i powikłań u pacjenta w trakcie i po leczeniu. Protony mają jednak pewną właściwość fizyczną, dzięki której oddają mało energii w drodze do nowotworu, tam się zatrzymują, oddają maksymalną energię i już nie kontynuują dalszej drogi. Dzięki zastosowaniu protonów jesteśmy w stanie chronić zdrowe tkanki przed niepożądanym napromieniowaniem. Znacząco zmniejsza to ryzyko wystąpienia działań niepożądanych leczenia.
Z biologicznego i technicznego punktu widzenia protony mogą leczyć zarówno osobę, która ma 10, 20, jak i 80 lat. Powodem, dla którego czasem preferuje się młodszych pacjentów, jest prawdopodobieństwo działań niepożądanych, które występują przy każdym leczeniu onkologicznym, a ryzyko jest zwiększane przez przewidywany czas przeżycia. Jednak w przypadku protonów to prawdopodobieństwo wystąpienia działań niepożądanych jest zmniejszone. Im młodszy jest człowiek, tym bardziej delikatnie należy go napromieniać. Nie oznacza to jednak, że nie jesteśmy w stanie napromieniać również starszych pacjentów; dyskryminacja ze względu na wiek jest wykluczona.
Zastanów się nad dostępnymi opcjami. Nie musisz podejmować decyzji od razu. Wybrana metoda leczenia ma istotny wpływ na jakość życia, zarówno w trakcie leczenia, jak i po jego zakończeniu. Skutki uboczne mogą się znacznie różnić w zależności od wybranego sposobu leczenia raka prostaty.
Skontaktuj się z namiPodajemy te informacje na prośbę naszych pacjentów, którzy zostali błędnie poinformowani. O protonoterapii, nawet po 12 latach jej pełnej dostępności dla czeskich pacjentów, nadal toczy się wiele dyskusji, a nasi pacjenci niestety wciąż słyszą lub czytają nieprawdziwe informacje. Dlatego chcielibyśmy wyjaśnić te nieprawdy, z którymi najczęściej się spotykamy.
W celu oceny ogólnego efektu terapii protonowej przeprowadza się tzw. badania kliniczne. Prowadzone są one według wcześniej ustalonego schematu na wybranej grupie pacjentów i pomagają ustalić, czy metoda leczenia jest bezpieczna i skuteczna. Na dzień 24 maja 2024 roku w międzynarodowym rejestrze badań klinicznych ClinicalTrials.gov zarejestrowano 157 zamkniętych badań przy wpisaniu słów kluczowych “rak” i “radioterapia protonowa”. Rejestr notuje 191 otwartych badań rekrutujących pacjentów na ten sam dzień. Te liczby nie są małe. Możemy więc powiedzieć, że radioterapia protonowa nie jest leczeniem eksperymentalnym i jest wystarczająco przetestowana. Zwiększająca się liczba prowadzonych badań świadczy wręcz o tym, że jest to metoda perspektywiczna, którą będzie można w przyszłości leczyć coraz szersze spektrum nowotworów.
Staramy się regularnie publikować wyniki terapii protonowej w czasopismach, które są całkowicie dostępne w internecie lub w specjalistycznych wyszukiwarkach naukowych. Wyniki są generalnie bardzo dobre, a jeśli chodzi o skuteczność leczenia, mamy świetne rezultaty nie tylko w leczeniu nowotworów prostaty, ale także u pacjentów z nowotworami głowy i szyi czy z chłoniakami złośliwymi. Zdecydowaną różnicę pomiędzy leczeniem radioterapeutycznym a chirurgicznym widać szczególnie w przypadku raka prostaty. W tej diagnozie widzimy lepsze wyniki leczenia protonami, jeśli chodzi o działania niepożądane oraz długość życia po terapii. U operowanych pacjentów znacznie częściej występuje tzw. toksyczność leczenia, związana z nietrzymaniem moczu lub impotencją. Różnica jest również bardzo zauważalna w perspektywie pięcioletniego okresu, w którym ocenia się, czy choroba nawraca, czy nie. Często napromieniamy także pacjentów, u których doszło do nawrotu choroby po operacji.
Przy zastosowaniu najnowocześniejszych technik radioterapii protonowej skóra jest zaznaczana jako tzw. narząd ryzyka, który należy chronić. Dawka na skórę jest dokładnie określona zgodnie z wymaganiami lekarza i fizyka klinicznego i jest zwiększana tylko u pacjentek z zaawansowanym nowotworem, który na początku leczenia przerastał do skóry. Reakcje skórne (tzw. zapalenie skóry wywołane promieniowaniem), które pojawiają się podczas leczenia, są takie same lub nawet łagodniejsze niż przy klasycznym napromienianiu i znikają w ciągu 2–3 tygodni po zakończeniu radioterapii. Obecnie mamy setki wyleczonych kobiet z rakiem piersi. Zdecydowaną większość pacjentek nadal obserwujemy. Zarządzanie leczeniem zapalenia skóry wywołanego promieniowaniem i jego rozwój mamy udokumentowane u każdej z tych pacjentek, także za pomocą zdjęć. Jednak u żadnej z pacjentek, z którymi mamy kontakt, nie spotkaliśmy się z rozległym lub głębokim uszkodzeniem tkanek. Informacje, że radioterapia protonowa powoduje oparzenia skóry, blizny i uniemożliwia rekonstrukcję piersi, są więc absolutnie nieprawdziwe.
Tak, nasze wyniki są naprawdę bardzo dobre, porównywalne z liderami światowymi w dziedzinie terapii protonowej. Dzięki naszym wynikom należymy do 5 najlepszych ośrodków na świecie. Wszystkie nasze dane są przetwarzane przez niezależną firmę posiadającą certyfikaty na badania w dziedzinie opieki zdrowotnej, co gwarantuje ich autentyczność i prawdziwość. Zapytaliście swoich lekarzy prowadzących, jakie wyniki mają w leczeniu waszej diagnozy metodą, którą wam proponują? Chętnie je wam pokażemy.
Główny fizyk PTC: Jeśli na drodze wiązki znajduje się płyn, powietrze, kości lub inny materiał lub ich kombinacja, fakt ten jest uwzględniany w obliczeniach i nie wpływa to na dokładność napromieniania. Jeśli pacjent ma w ciele np. metalowy implant, wiązka protonowa nie jest przez niego kierowana. Z tego wynika, że rozkład dawki zawsze odpowiada odpowiedniej sytuacji anatomicznej, która jest uwzględniona w obliczeniach.
Terapia protonowa jest prawnie refundowana przez ubezpieczenia zdrowotne, a więc jest dostępna dla wszystkich obywateli Republiki Czeskiej. Mamy zawarte długoterminowe umowy ze wszystkimi czeskimi ubezpieczycielami zdrowotnymi.
Promieniowanie fotonowe przechodzi przez ciało i oddaje znaczną część energii za nowotworem. W rezultacie napromieniane są nie tylko nowotwory, ale także zdrowe tkanki i narządy przed i za nowotworem. Może to prowadzić do wielu problemów i powikłań u pacjenta w trakcie i po leczeniu. Protony mają jednak pewną właściwość fizyczną, dzięki której oddają mało energii w drodze do nowotworu, tam się zatrzymują, oddają maksymalną energię i już nie kontynuują dalszej drogi. Dzięki zastosowaniu protonów jesteśmy w stanie chronić zdrowe tkanki przed niepożądanym napromieniowaniem. Znacząco zmniejsza to ryzyko wystąpienia działań niepożądanych leczenia.
Rozrusznik serca, czyli pacemaker lub ICD, to wrażliwe urządzenie elektroniczne, które jest generalnie uszkadzane przez wszelkie promieniowanie. W przypadku protonoterapii powstają wtórne cząstki wysokoenergetyczne, które niosą zwiększone ryzyko uszkodzenia elektroniki, co może prowadzić do późniejszej awarii funkcji rozrusznika. Badanie CT ma kluczowe znaczenie dla planowania radioterapii. Materiały metalowe (implanty, wypełnienia stomatologiczne itp.) tworzą w obrazie CT tzw. artefakty (na CT pojawiają się struktury, które nie występują w ciele). Mogą one wpływać na obliczenie dawki w danym obszarze, co może prowadzić do nieścisłości w dawce napromieniowania. W Centrum Protonowym staramy się eliminować wszelkie ryzyka, dlatego nie leczymy pacjentów z implantami w obszarze napromieniania. Oczywiście metal w okolicy miednicy nie przeszkadza, jeśli napromieniamy nowotwory np. w obszarze głowy i szyi.
Z biologicznego i technicznego punktu widzenia protony mogą leczyć zarówno osobę, która ma 10, 20, jak i 80 lat. Powodem, dla którego czasem preferuje się młodszych pacjentów, jest prawdopodobieństwo działań niepożądanych, które występują przy każdym leczeniu onkologicznym, a ryzyko jest zwiększane przez przewidywany czas przeżycia. Jednak w przypadku protonów to prawdopodobieństwo wystąpienia działań niepożądanych jest zmniejszone. Im młodszy jest człowiek, tym bardziej delikatnie należy go napromieniać. Nie oznacza to jednak, że nie jesteśmy w stanie napromieniać również starszych pacjentów; dyskryminacja ze względu na wiek jest wykluczona.
Nawet podczas leczenia możesz być wciąż ze swoimi bliskimi. Nie musisz leżeć w szpitalu, możesz pracować, a czas napromieniania dostosujemy do twoich potrzeb.
Nowotwory, które szybko zmieniają pozycję lub kształt w czasie, uważane są za nieodpowiednie do terapii protonowej. Dotyczy to nowotworów oka, krtani, gardła, strun głosowych, nowotworów skóry (np. czerniak), żołądka, jelita cienkiego i grubego, pęcherza moczowego, jąder oraz uogólnionych chorób z licznymi przerzutami.
Zastanów się nad dostępnymi opcjami. Nie musisz podejmować decyzji od razu. Wybrana metoda leczenia ma istotny wpływ na jakość życia, zarówno w trakcie leczenia, jak i po jego zakończeniu. Skutki uboczne mogą się znacznie różnić w zależności od wybranego sposobu leczenia raka prostaty.
Skontaktuj się z nami